HEJ!
Jestem na pierwszym roku studiów i powoli zaczynam przygotowywać się do mojej pierwszej sesji.
Po kilku miesiącach bycia studentem jestem w stanie powiedzieć, że nie wszystkie opowieści o studiach jakie słyszałam od znajomych okazały się prawdą.
No cóż, pewnie zależy od kierunku, jednakże na moim jestem zasypywana ogromem materiału.
Nie poddaję się jednak i dzielnie walczę z łaciną i 700 sentencjami, które muszę wykuć.
Nie zawsze byłam tak zmotywowana jak teraz, studia uświadomiły mi jednak, że przede wszystkim robię to dla siebie i zbliżam się coraz bardziej do mojego celu.
Dlatego właśnie tak spędzam sobotni wieczór:
A wam jak idą przygotowania do sesji/matur/testów ?
XOXO, Margo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz